Ten piękny świat

Na niebie zorza się pojawiła,prairie 679014 1280
słońce zaspane przeciera oczy.
W oddali widać drzemiące drzewa
mgłą otulone, w blasku swej rosy.

Wszystko się budzi rankiem do życia,
pisklę co w gnieździe na matkę czeka.
Na łąkach znowu zakwitną kwiaty,
i swym urokiem zwabią człowieka.

Wabią tez zimą góry wysokie,
swym białym puchem– narciarza skokiem.
Rozległe lasy, pola, równiny
tęczą na niebie – śmiechem dzieciny.

Nocą zaś księżyc z gwiazdami płynie,
po srebrnym globie, jak po pierzynie.
Roztacza światło na wszystkie strony,
uśmiech przesyła, wszystkim uśpionym.

Uśpionym nocą, dniem zaś szczęśliwym.
Jako to dziecko ufnym, niewinnym,
które nie pragnie zła na tym świecie.
Proszę?- daruj mu radość – dobry człowiecze;

Czemu ten piękny świat otrzymałem,
czy zasłużyłem? – darmo dostałem.
Te góry lasy i błękit nieba,
złociste kłosy – jak kromka chleba.

Wiem przecież komu dziękować trzeba
za piękny ten świat – tę kromkę chleba.
Za życie swoje i swej rodziny
Idąc wraz z Panem – wiem nie zbłądzimy.