Jan Paweł II – Świętość

papiez w anegdotach

Dziś, tam w niebiosach chóry aniołów
pieśń swą śpiewają, dziękując Bogu
za Twoje życie, za świętość wiary,
za miłość, która nie miała miary.

Za wyciągnięte dłonie do świata,
za serce, które jednało brata,
za każdy uśmiech i ważkie słowa,
które płynęły prosto od Boga.

Za dobroć, która nie miała granic,
za mądrość, która leczyła rany,
za Twe cierpienie, które wzmacniało
tych, co wciąż wątpią, wierzą za mało.

Byłeś nam wzorem w tych trudnych czasach,
naszym Pasterzem w ojczystych lasach,
i swoje owce strzegłeś na hali,
teraz z niebiosów czuwasz nad nami.

Dziś my klękamy wszyscy przed Tobą
w podzięce za to, co było drogą
Twojego życia – życia świętego,
z Maryją Matką wciąż idącego.

Byłeś tu z nami tylko przez chwilę,
która Ci była od Boga dana.
My też tę chwilę mamy na ziemi,
lecz czy wystarczy by dojść do Pana?

Ty już tam jesteś, nieco przed nami
i orędujesz Boga wiecznego,
prosimy Ciebie, nasz Ojcze Święty,
wprowadź nas z Panem i Matką Jego
                              do domu Swego.