"Jesienna zaduma ..."

fot. Joanna Paszka

Pory roku mijają,
choć pragniesz zatrzymać się w czasie.
Nacieszyć się śpiewem ptaków,
czy też jesienią w krasie.

Wokół tyle kolorów
jesień nam maluje,
jak tęcza na niebie latem.
Dziś w nas zaduma się snuje.

Nieważne, ile masz lat,
czy jesteś duży, czy mały,
na zawsze w pamięci zostaną
Ci, których my kochamy.

Życie szybko przemija,
jak promień słońca, blask nocy.
Nadzieję nam daje rodzina,
bo miłość to wielki dar Boży.

Kochać to być blisko siebie,
wyciągać rękę na zgodę,
przytulić do serca dziecię,
bo – jutro tego nie zrobię.

Nie wiem, co jutro być może,
czy weźmiesz dziecię w ramiona,
bo Bóg Cię zawołać zechce,
a Matka przytulić do łona.

Cóż pozostanie Tobie
mój bracie, siostro kochana?
Miłość! – którą wciąż dajesz.
Ta miłość jest z niebem związana.

Staniesz w zadumie przez chwilę,
zapalisz płomyk swej świecy,
wyszeptasz cicho modlitwę.
Ty, Boże, miej ich w swej pieczy.

Niech śpią snem sprawiedliwych,
bo życie godnie przeżyli.
Wtuleni w skrzydła Aniołów,
na wieczność już zasłużyli.