Stąpam tutaj, po pięknej tej ziemi,
którą w darze darował nam Bóg.
Czy zostawię ślad na tej ziemi,
aby Panu dziś spłacić swój dług.

Choć bym pachniał jak kwiat,
choć bym kochał jak brat,          x2
choć bym serce twe skradł,
pozostawię na ziemi swój ślad.

Dałeś w darze nam serce i duszę,
dałeś miłość, pomimo mych wad.
Za to wszystko dziękować Ci muszę,
chcę na ziemi zostawić swój ślad.

Choć bym szumiał jak las,
choć bym tańczył jak wiatr,       x2
choć bym fruwał jak ptak,
pozostawię na ziemi swój ślad,

Wpatrujemy się w Twoje oblicze,
Ty udzielasz nam swych Bożych rad.
Tyś mym Stwórcą, radością i życiem,
chcę na ziemi zostawić swój ślad.

Choć bym rękę Ci dał,
choć bym bronić Cię chciał.
Choć bym wolność Ci dał,
Pozostawię na ziemi swój ślad.  x2

Spieszymy do Ciebie
Fatimska Królowo,
spieszymy z polskich hal.
Ty spojrzysz nam w oczy
z matczyną miłością,
przytulisz mimo ran.

Twe serce otwarte ,
na widok każdego,
kto w sercu miłość ma.
Usłyszy płacz dziecka,
przygarnie bliźniego,
Ty, tulisz mimo ran.

Bo rany zadane
Synowi Twojemu,
wciąż ranią serce Twe.
Więc pozwól o Matko,
te rany opatrzyć
i z oczu Twych otrzeć łzę.

Korzymy się dzisiaj,
przed Tobą Królowo,
o łaski prosimy Cię.
W swe ręce różaniec
weźmiemy z miłością,
Ty płaszczem otulisz mnie.

Jak góry wysokie,
jak morza głębokie,
jak wielki jest ten świat.
Wciąż słychać wołanie,
o pokój błaganie,
Ty Matko, usłyszysz nas.

Dziękuję Ci Matko,
za dary nam dane,
za Syna co zbawia nas.
Tyś naszą ostoją,
w niebiosach Królową,
w koronie z tysięcy gwiazd.

Wisisz na krzyżu Chrystusie zbolały
Ręce i nogi krwią świętą spływały.
Na skroniach ciernie wbite, aż do końca
Oczy patrzące z miłością jak Ojca.

Widzisz nas w tłumie dzieci zatroskanych
Chciałbym Ci pomóc Jezu mój kochany
Cierpisz tak bardzo, że aż serce pęka
To grzechy nasze bolą jak Twa męka.

Umierasz Panie za me przewinienia
Wziąłeś na Siebie ogrom ten cierpienia
Ramiona Matki dają ukojenia
Nam przez Twą mękę drogę do zbawienia.